5/99
Z WIZYTĄ U NASZYCH SĄSIADÓW
BORKOWO KOŚCIELNE


Historia w pigułce

Dworek Ziemiański w Borkowie Kościelnym; zdj. archiwalne

Na drogowskazie napis: Borkowo Kość. Błąd, to nie od kości pochodzi nazwa wsi. Kiedy przyjeżdża do Sierpca cyrk i trzeba się pośmiać z mieszkańców okolicznych miejscowości, kanfernasjer albo clown przywołuje Borkowo. Niemcy w czasie wojny nadali tej wsi pogardliwą nazwę Pogendorf - Żabiawieś, widocznie mieli świadomość historycznej wagi tego miejsca. W 1322 roku płocki książę Wacław chciał powiększyć obszar miasta. Grunty, którymi był zainteresowany należały do dóbr kościelnych. Biskup Florian nie był skłonny przyjąć w zamian oferowane przez Księcia wsie, wśród których wymienia się Borkowo. To jest pierwsza pisemna informacja o Borkowie.

Najstarsza nazwa brzmi Borkowo Małe, jako że jest i Wielkie. Przymiotnik kościelne pojawia się po wybudowaniu kościoła, który powstał w roku 1377 z fundacji księcia Ziemowita IV i inicjatywy Biskupa Płockiego Dobiesława Sówki. W 1382 roku Książę nadaje Borkowo jedno i drugie oraz Śniedzanowo swojemu druhowi od lat dziecinnych, Wojewodzie Płockiemu, którym był Abraham Socha. Nadanie majętności było nagrodą za wojenne zasługi Abrahama w walkach zbrojnych Ziemowita o tron Polski. Na Wawelu zasiadła jednak Jadwiga, więc ambitny Ziemowit nie rezygnując z apetytu na tron próbował ubiegać się o Jej rękę. Jak wiadomo z politycznych względów, na mocy układu polsko-litewskiego w Krewie z 1385 roku, mężem Królowej rok później został Władysław Jagiełło. W takich to okolicznościach Borkowo otrzymało pierwszego "prywatnego" właściciela. Abraham Socha inne takie wojny, dla swojego Księcia odprawował. Najeżdżał zbrojnie dobra arcybiskupstwa gnieźnieńskiego, aby pchającemu się na stołek biskupowi Janowi Kropidle, wytłumaczyć orężem, że nie jest najlepszym kandydatem na to stanowisko bo tak chciał i Król Jagiełło i Książę Ziemowił. Sprytny biskup Kropidło obronił się, uwięził nawet na jakiś czas borkowskiego dziedzica, mało tego, upozorował, że zrobili to Krzyżacy. Z tymi ostatnimi Abraham także rozmaite prowadził interesy. Często do nich posłował, sprzedawał im i wykupował od nich dobra ziemskie, razem odbywał wojenne wyprawy przeciw Litwinom. Z kolei z Litwinami także wspólnie wojował, tym razem przeciw Tatarom, co przypłacił głową w 1399 roku na dalekiej Białorusi, mając lat 49. Takie były czasy! Parafia Borkowo Kościelne, otrzymała od Świętochny, żony Abrahama Sochy, trochę ziemi. Z czasem powierzchnia dóbr kościelnych wzrastała, osiągając nawet trzydzieści pięć hektarów. Warto wspomnieć, że na terenie dzisiejszej parafii Borkowo był kiedyś jeszcze jeden kościół, w Kisielewie. Podupadł z braku należytej opieki na początku siedemnastego wieku, ostatecznie przestał istnieć około 1650 roku i wtedy parafię Kisielewo przyłączono do Borkowa. Pożar borkowskiego kościoła miał miejsce w 1923 roku. Jego odbudowę kończył w 1938 roku ksiądz E. Janik. W czasie okupacji Niemcy zrobili w kościele warsztaty. Parafia zaczęła normalnie funkcjonować dopiero w 1956 roku. Borkowski kościół miał przez jakiś czas dwie patronki, św. Elżbietę i św. Apolonię. Tę drugą wymyślił ksiądz Czyżewski, będący proboszczem w latach 1780-1807, bardzo długo, aż dwadzieścia siedem lat. Chyba wymyślił tę Patronkę dlatego, że miał na imię Apolinary! I tak już zostało, św. Apolonia zastąpiła św. Elżbietę. Rekord długości czasu sprawowania funkcji Proboszcza należy jednak do dzisiejszego duszpasterza księdza Stefana Prusińskiego, któremu wypadnie wprowadzić parafię w trzecie tysiąclecie! Już trzydzieści dwa lata! Proboszczów, na przestrzeni ponad 620 lat było 46, ale to nie wszyscy, bowiem w dokumentacji są luki o łącznym czasie blisko dwustu lat.

Tymczasem majątek ziemski miał wielu właścicieli, np. w roku 1739 - Bartłomiej Jeżewski, 1776 - Wojciech Sulina Kamiński, 1817 - Franciszek Grabski. Ukazem Carskim w roku 1864 utworzona została Gmina Borkowo Kościelne. Jak wyglądała wówczas ta wieś? Folwark liczył 600 mórg i 36 mieszkańców. Modrzewiowy dwór stał w parku, gdzie dziś jest szkoła. Był przestronny, wygodny, liczył 10 pokoi, stał już ponad dwieście lat. Wieś włościańska to 329 mórg, 137 mieszkańców, 35 domów. W miejscowości jest Zarząd Gminy, Sąd Gminny, karczma należąca do folwarku i osada młynarska. Ówczesna Gmina Borkowo Kościelne liczy 2574 mieszkańców i ma powierzchnię 11.484 morgi. Należą do niej wsie: Borkowo W., Białe Błoto, Gorzewo, Dąbrówka, Karolewo, Kisielewo, Mieszaki, Mieszczk, Rydzewo, Rachocin, Studzieniec, Sułocin, Wilczogóra, Włóki, Zalesie. W Gminie znajduje się garbarnia, gorzelnia, dwa wiatraki, dwie kuźnie, pięć karczm i pięć młynów wodnych.

Młyn w Borkowie

Ostatnim od 1910 roku dziedzicem Borkowa Kościelnego był Stanisław Ożarowski, herbu Rawicz, pochodzący z Bromierza koło Staroźreb. Był bardzo szanowanym Obywatelem. Zmarł we Wrocławiu w 1959 roku. Jego syn Michał był nauczycielem, szkoła po II wojnie istniała we dworze, który rozebrano w 1963 roku. Michała Ożarowskiego zastrzelili funkcjonariusze UB, na moście obok parku 25 lutego 1946 roku, miał 31 lat. Drugi syn, Zdzisław był prawnikiem i historykiem. Badał historię rodów, genealogię ziemiaństwa na Mazowszu. Zmarł w 1981 roku, pochowany jest w grobowcach Dziadków w Staroźrebach. Majątek liczył przed drugą wojną światową 16 włók. Były dwa budynki mieszkalne dla dwunastu rodzin pracowniczych, nie licząc służby mieszkającej we dworze i rządcówki. Budynki gospodarskie to kuźnia, stodoła ze spichlerzem, druga stodoła z sieczkarnią i młocarnią które były napędzane kieratem, stajnia na pięć fornalek i trzy pary rodowodowych cugantów które służyły także pod siodło, obora folwarczna i obora dla krów pracowniczych, mleczarnia, oraz piwnice czyli sklepy dla pracowników. Obok dworu była też altana w ładnie urządzonym parku i lodownia. Była także płatkarnia gdzie produkowano płatki z uparowanych ziemniaków. W czasie pierwszej wojny światowej, Niemcy wywieźli maszyny do produkcji płatków, i do roku 1934 budynki płatkarni były wykorzystywane jako magazyn zbożowy, następnie wydzierżawił je Kazimierz Iłowiecki i uruchomił fabrykę cukierków, czekolady i przetworów owocowych. Kazimierz Iłowiecki, herbu Ostoja, pochodził ze znakomitego rodu, którego historia udokumentowana jest już od roku 1293. Zanim trafił do Borkowa był współwłaścicielem rodzinnej fabryki słodyczy i sklepu na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. W wydzierżawionych budynkach byłej płatkarni, uruchomił produkcję przy której zatrudnienie znalazło sporo, jak na warunki wiejskie, bo 20 osób. Fabryczka podczas drugiej wojny światowej działała do stycznia 1943 roku, potem przejęli ją Niemcy, a Iłowiecki związany silnie z działalnością konspiracyjną musiał się ukrywać. Za tę działalność przeciw okupantowi został ukarany aresztowaniem w 1947 roku. Po siedmiu latach więzienia we Wronkach wyszedł na wolność. Zmarł w Warszawie w 1964 roku.

W budynkach płatkarni, a potem fabryczki, po wojnie funkcjonowała rolnicza spółdzielnia produkcyjna, która się rozpadła w 1956 roku. Potem działała tam przetwórnia owocowo-warzywna spółdzielni ogrodniczej "Witamina". Dziś jest tam dyskoteka "Planeta".

Wnętrze młyna zdobią liczne trofea myśliwskie, piękne obrazy i stare fotografie

W Borkowie Kościelnym była też osada młynarska zwana Borkowo - Młyn. W II połowie lat trzydziestych bieżącego stulecia siedlisko to w skład którego wchodził dom mieszkalny, stodoła, stajnia, obora, wozownia i młyn wraz z 49 hektarami ziemi, od Józefa Prylińskiego obywatela ziemskiego, kupił Antoni Szypkowski z żoną Dominiką z domu Zalewską. Pobudowali na wzgórzu istniejący do dziś okazały murowany dom mieszkalny. Szypkowscy na stałe mieszkali w USA dokąd wyjechali na początku XX w, w Borkowie ich gospodarstwa doglądał syn Jan, który zmarł w marcu 1939 roku, mając lat 21. Przez okres wojny młyn był w ręku Niemców, potem zarządzała nim krewna Szypkowskich o nazwisku Dojczer. W1948 roku, młyn wydzierżawiono panu Bylińskiemu młynarzowi z Sierpca. W 1950, kiedy już rozparcelowano majątek ziemski, młyn przejęła gminna spółdzielnia i pracował do połowy lat siedemdziesiątych. W 1989 roku młyn został sprzedany autorowi niniejszego opracowania. Funkcjonuje w nim elektrownia wodna i pełni rolę rekreacyjno wypoczynkową.

Dom mieszkalny przy młynie dziś jest własnością gminy Sierpc, która jest nadal niczym innym niż dawna, od 1864 roku, Gmina Borkowo Kościelne, tyle że ma zmienioną nazwę, inną siedzibę, troszkę zmienione granice, inne kompetencje, oraz armię urzędników.

I aby tradycji stało się zadość, a historia była poszanowana, należałoby nadal mówić GMINA BORKOWO KOŚCIELNE z siedzibą w Sierpcu!

Ryszard Suty