PIĘĆ SESJI RADY MIASTA

Rada Miejska odbyła jak dotąd pięć sesji: 3 i 24 listopada, 16 i 29 grudnia 1998 r. oraz 17 lutego 1999 roku. Cztery miesiące działania Rady III kadencji upoważniają do krótkiej oceny jej dorobku. Czynię to skrótowo z uwagi na szczupłość miejsca w tej rubryce.

1. Układu sił w Radzie Miejskiej przedstawia się następująco: dominującą grupą w Radzie Miejskiej są radni SLD (7 mandatów). "Katolików razem" jest 4, 3 mandaty uzyskali "Niezależni", a 2 mandaty dostała Unia Wolności. Pozostałe 8 mandatów objęły osoby, które w praktyce reprezentują same siebie. Osoby te w swym myśleniu skłaniają się raczej do SLD. Głos decydujący należy jak dotąd do SLD i krążących wokół nich sympatyków. Ten stan rzeczy najwyraźniej widać w podziale funkcji i stanowisk w Radzie i Zarządzie, chociaż muszę się zastrzec, że nie wszystkie niuanse układu władzy umiałbym tu krótko i klarownie wyłożyć.

2. "Kwestii basenowej" poświęcono sesję 29 grudnia 1998 r. Chodziło o to, czy z budżetu miejskiego zapłacić wykonawcy końcową kwotę 274.008,72 zł, skoro jest to zobowiązanie kuratora, oraz czy przejąć basen na majątek miasta. W obu tych sprawach radni podjęli decyzje odmowne. Wiadomo, nikt nie chce brać na siebie dodatkowych obowiązków. Uważam, że reakcja radnych, z których jedynie nieliczni znali jako tako "problem basenowy", była naturalna, spontaniczna... i zgodna z linią SLD.

3. Rada przygotowuje się do uchwalenia budżetu na rok 1999, co powinno nastąpić w marcu. Poprzedzają to decyzje o wysokości stawek podatkowych. Sesja Rady odbyta w dniu 16 grudnia 1998 roku pokazała, że podatki w Sierpcu pod rządami lewicy idą ostro w górę. Dotyczy to szczególnie stawek podatku od nieruchomości dla podmiotów gospodarczych, które wzrosły o blisko 40%. Prawdą jest, że Rada nie dotarła do górnej granicy podwyżki, a taką możliwość dawało rozporządzenie Ministra Finansów. Druga prawda jest taka, że Rada, windując podatki, chce zebrać pieniądze na inwestycje tak, aby w 1999 roku nie spadły poniżej 10% wysokości budżetu. Z mojego punktu widzenia Rada pod przywództwem SLD działa stereotypowo i nieracjonalnie. Podatki uderzają w prywatną inicjatywę, która poszuka sposobów na przetrwanie. Docierają do mnie sygnały, że wobec takiej polityki Rady prywatni przedsiębiorcy zmniejszą zatrudnienie, a do tego dla kultury i sportu ostro zmniejszy się prywatny sponsoring. Jeśli do tego słyszę, że za środki budżetowe Zakład Gospodarki Mieszka-niowej ma wytwarzać polbruk i ten polbruk ma się nadać na nasze chodniki, to opadają ręce. Już w tej fazie pracy Rady widać wśród rządzącej większości w Radzie kompletny brak pomysłów strategicznych na tę kadencję. Ten program da się streścić w haśle: przede wszystkim chodniki!

4. Wielkim sprawdzianem dla radnych III kadencji była nieoczekiwanie wyrosła kwestia liczby szkół podstawowych i gimnazjów w Sierpcu. Wprowadzana przez min. Handkego od 1 września 1999 roku reforma oświaty stawia przed samorządami gminnymi konieczność podjęcia decyzji o liczbie szkół podstawowych i gimnazjów w gminach. Z Urzędu Miejskiego wyszła w początkach stycznia koncepcja utworzenia gimnazjum w SP 3 i dwóch szkół podstawowych w SP 1 i SP 2. Pomysł, że w SP 3 zlikwiduje się podstawówkę i rodzice uczniów z osiedla Jana Pawła się zgodzą na to bez mrugnięcia okiem, był od początku pomysłem egzotycznym. Trudno się więc dziwić środowiskowemu oporowi, jaki pomysł ten wywołał. Sugestie ze strony społecznej szły w tym kierunku, aby w Sierpcu były 3 podstawówki i 2 gimnazja. Rada Miejska na sesji 17 lutego podjęła decyzję o 3 podstawówkach i 3 gimnazjach, jakie mają działać w "roku przejściowym" 1999-2000. Lewicowy Kajetan Dobrosielski chciał nawet 3letniego okresu przejściowego i referendum miejskiego. Widać w jego działaniu i osób z nim związanych przede wszystkim niechęć do podejmowania decyzji i brania za nie odpowiedzialności.

Odsuwanie w czasie rozstrzygnięć nie uspokaja ani nauczycieli obawiających się zwolnień, ani też rodziców uczniów. Nie sądzę, aby przez "rok przejściowy" dało się przerzucić odpowie-dzialność za ilość podstawówek i gminazjów w Sierpcu oraz ich lokalizację z Rady Miejskiej na ministra Edukacji Narodowej i premiera.


Stary Red.
Stary Red.